![]() |
Tak wyglądałam mając 17 lat :) |
Zaczęło się 5 lat temu, mając 17 lat pojechałam z przyjaciółką na 2 tygodniowe wakacje do Chałup, na camping. I to właśnie tam poznałam mojego księcia, który wtedy pełnił rolę instruktora windsurfingu :) Wiem, historia troche jak z amerykańskiej komedii romantycznej, ale tak było.
Chałupy 3 zawsze będą kojarzyć mi się z pozytywnymi wspomnieniami, bo jeździliśmy tam później co roku.
To jest takie miejsce, gdzie czuję się jakbym była w innym świecie, dosłownie. Zapominam o wszystkim i daje się ponieść chwili, haha :)
Niestety, dużo się zmieniło przez te 5 lat i już nie ciągnie mnie tam tak jak kiedyś, ale i tak udało nam się odwiedzić 'Trójkę' w tym roku, chociaż na chwilę.
Takie, do którego z chęcią wracacie, które kojarzy Wam się może z dzieciństwem, albo jakimś wyjątkowym dniem w Waszym życiu? Odwiedzacie je?
Ja kocham podróżować, więc chętnie dowiem się jakie są Wasze sentymentalne spoty.
Hmmm... mam takie miejsce, do którego jak pojadę to odrywam się od tego całego chorego świata. Nie myślę o pracy, o problemach w rodzinie, po prostu jestem ja i TO miejsce, TA plaża i TO morze...
OdpowiedzUsuńJestem tam dosyć często bo prawie w każdy weekend, więc miesjce troszkę traci na uroku i na tej sentymentalności....
Jest takie miejsce.. tutaj gdzie mieszkam - w Londynie.. dokładnie w Hyde Park (jest takie miejsce, bardzo romantyczne, miejsce naszej pierwszej randki) Tutaj poznałam moją miłość, mojego męża, mój skarb..
OdpowiedzUsuńGdy tam jestem, siedząc na ławeczce, patrząc na pływające łabędzie, szum wody, śpiew ptaków, zapominam o całym świecie..
fajna z Was para ;)
Kochana zostałas tagowana:)) zycze miłęj zabawy:)
OdpowiedzUsuńChyba każdy ma takie miejsce, mały azyl poza domem. Takich miejsc nie trzeba daleko szukać :)
OdpowiedzUsuńhttp://pysiapatrysia.blogspot.com/2010/10/sunshine-award.html :) buźki
OdpowiedzUsuńMoim takim miejscem jest Jastarnia, jeżdzę tam od kiedy byłam baardzo mała i to jest moje miejsce na świecie.. :)
OdpowiedzUsuń:) ciesze się, że moje strony są czyimś miejscem :) też każde wakacje spędzam w Chałupach :)
OdpowiedzUsuńnie będę oryginalna, kocham polskie morze, ;-)
OdpowiedzUsuńw moim mieście mam jedno miejsce do którego zawsze mogę się udać, tak naprawdę nic szczególnego, ale jest takie 'moje'
_
śliczna z was para.
ah to Ty :) uwielbiam Twoje filmiki na youtube :)
OdpowiedzUsuńchyba każdy z nas ma takie miejsce do ktorego wraca, ja mam taki sentyment do Kołobrzegu,wracam jak tam jak do siebie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam , dodałam do obserw...
http://ecosmetics.blogspot.com/2011/05/giveaway-konkurs-na-ecosmetics.html
pięknie razem wyglądacie:) a ja jeszcze takiego swojego miejsca nie znalazłam. buziaki
OdpowiedzUsuńBibione-Włochy! piękne miejsce polecam:)
OdpowiedzUsuńO instruktor windsurfingu!Co rok jak jestem w moim ulubionym miejscu- Juracie to idę na ten sport.
OdpowiedzUsuńKocham Juratę, jest to jedyne miejsce gdzie pojadę i wszystko jest spoko, ah to jedzenia w Bryzie Spa;))